Spokój ducha, świadomość bezpiecznego dziecka w aucie, czy nie jest to najlepsze co możemy czuć i dać dziecku podczas podróży ? ??

Spokój ducha, świadomość bezpiecznego dziecka w aucie, czy nie jest to najlepsze co możemy czuć i dać dziecku podczas podróży ? ??

Jestem jednym z tych wielu, wielu rodziców, którzy świadomie zadbali o ochronę swojego dziecka w aucie ??

ALE…

Nadal jest mnóstwo rodziców nieświadomych jak ważny jest wybór fotelika samochodowego, jego dopasowanie oraz testy zderzeniowe.
No i jest grupa rodziców, którzy twierdzą, że fotelik to fotelik…

WIĘC…

Po co Twojemu dziecku jakiś fotelik samochodowy ? Po co podwyższenie ?

By przy kontroli policji być spokojnym ?

Czy nie ważniejsze jest jego bezpieczeństwo od opłaty którą możemy ponieść ?

A co jeśli fotelik w którym wozisz dziecko jest równie „bezpieczny” jak wożenie dziecka bez niego ?

Co w momencie wypadku ?

Co jeśli skupiasz się na tym, aby tylko mieć „jakiś” fotelik, uspokajasz swoją podświadomość, ale nie sprawdzasz tego fotelika
a w najgorszym momencie, podczas zderzenia Twoje dziecko doznaje poważnego uszczerbku na zdrowiu ?

Kogo wtedy obwinisz ? Fotelik ? Siebie ?

Nasze życie jest zbyt szybkie, idziemy w zbyt dużej ilości przypadków na łatwiznę, wierząc, że to co sprzedawca proponuje jest dobre..

A może okazać się miną.. Bardzo dużo dzieci wożonych jest w fotelach nietestowanych, ale również w tych, których testy pokazują, że nie są w stanie ochronić naszego dziecka..

A czy prawdopodobieństwo kontroli policji nie jest równe prawdopodobieństwu kolizji czy wypadku ?

Myślę, że szanse na jedno i drugie są wyrównane, tylko w tym momencie TY rodzicu decydujesz co chcesz wybrać…

Zdrowie i życie dziecka czy nie zapłacenie mandatu…. ?

Wszystkiego dobrego i bezpiecznego na nowy rok szkolny ?‍??‍??‍? ???