Co z tymi nóżkami ??

Czy Wasze dzieci również opierają nóżki o fotel przedni podczas jazdy ? 🤔🤔

Najczęściej słyszę, że :

– tak, cały tył fotela mamy brudny i pokopany,

– tak, ciągle kopie w moje plecy,

– i tak, nie może usiedzieć spokojnie w foteliku.

Czy wiecie, że brudny fotel i kopanie w nasze plecy to najmniejszy problem ułożenia nóżek w ten sposób ?

Weźmy sobie na przykład zderzenie, niech będzie z prędkością 30 km/h. Podczas zderzeń działają na nas siły, nad którymi nie jesteśmy w stanie zapanować, a przy zderzeniu czołowym zaparte i wyprostowane nóżki mogą zostać złamane, w zderzeniu bocznym mogą być oparte o drzwi i również doznać obrażeń.

Ten sam przykład jest z kierowcą, który ma bardzo daleko odsunięty fotel a nogę ma wyprostowaną, aby dosięgnąć do pedału gazu, hamulca czy
sprzęgła. Tu zadzieje się tak samo.

Dlatego moją radą jest :

– dla dzieci, aby przewozić je jak najdłużej się da, tyłem do kierunku jazdy (wtedy nóżki są oparte o oparcie kanapy) lub wybranie dla
nich podnóżka, na którym wygodnie i bezpiecznie mogą oprzeć sobie nóżki.

– dla kierowców ustawienie fotela, tak, aby noga po dociśnięciu pedału była ugięta w kolanie.
Dlaczego dzieci prostują nóżki, zapierając się o fotel przedni ?

Są zbyt niskie, aby położyć nóżki na podłodze, tak jak my dorośli. Więc wiszą one nad podłogą, dodatkowo uda naciskają na krawędź
siedzenia fotelika, powodując drętwienie.

A dzieci szukają rozwiązania do poprawy swojego komfortu i w ten sposób zapierają się o fotel, co jak już na początku opisałam,
jest niebezpiecznym rozwiązaniem.

Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości o bezpiecznym przewożeniu swojej pociechy, przyjedź do O fotelikach, tu dostaniesz całą
masę porad o bezpieczeństwie podczas podnóży 🧡🧡🧡